Niezapominajki
Żyjemy w biegu i ciągle o czymś zapominamy. Gdyby tak znaleźć jakiś sposób na ten permanentny brak pamięci.
Może łykać lecytynę? Dobry pomysł, oczywiście o ile będziemy pamiętać o regularnym jej przyjmowaniu
Stara, babcina metoda - wiązanie supełków na rogach chusteczki, niestety też odpada. Nikt nie używa dziś wielorazowych chustek, a te jednorazowe zupełnie się do tego nie nadają.
Na zapamiętywanie nie ma jednej dobrej metody. Są za to gadżety, które z pewnością ułatwią życie wszystkim zapominalskim.
Przede wszystkim - karteczki. Po co napychać sobie głowę różnymi informacjami, skoro można wszystko spisać na kawałku papieru. On będzie pamiętał za nas!
Ja najchętniej korzystam z kartek samoprzylepnych, ale opcji jest wiele i każdy z pewnością znajdzie coś dla siebie. Oto kilka propozycji:
Wersja biurkowa, ekologiczna, mieszcząca w sobie kilka rodzajów karteczek (dla wszechstronnych, nie tylko domatorów i ekologów)
Wersja kieszonkowa, w formie notesu (dla praktycznych lub wiecznie zabieganych)
Dla tych, którzy większość dnia spędzają przy biurku - stylowa wersja biurkowa w drewnianej oprawie
Zapisane na karteczkach “złote myśli” możemy dodatkowo wyeksponować przy pomocy klipsów do notatek. Stawiamy klipsik na biurku bądź przyklejamy w dogodnym miejscu i mamy nasze zapiski cały czas “przed oczami”.
W zależności od zasobności budżetu, reprezentowanej branży czy indywidualnych upodobań możemy wybrać np: fantazyjną wersję dla zakochanych (w końcu wiosna tuż tuż),
wersję przyklejaną do obudowy monitora (dla spędzających całe dnie przed komputerem)
lub elegancki metalowy klip z czterema “wąsami” (dla zaawansowanych)
W katalogach znajdziemy także niemały wybór klipsów magnetycznych. Z ich pomocą możemy przytwierdzić nasze notatki np. do lodówki lub innej metalowej powierzchni.
W biurze najlepiej sprawdzą się te w zestawie ze specjalną tablicą. Nie każdy ma przecież w pracy lodówkę czy pancerny sejf
Szukacie pomysłu na fajny i praktyczny gadżet reklamowy? Może nasze “niezapominajki” okażą się przysłowiowym strzałem w dziesiątkę. Nie zwlekajcie jednak zbyt długo z decyzją o ich zakupie. Zaopatrzcie się w nie już dzisiaj, bo jutro… możecie przecież… zapomnieć:)