Archive for July, 2011

Planowanie strategiczne

Monday, July 25th, 2011

Niemal wszyscy korzystamy na co dzień z komputerów i telefonów komórkowych, porozumiewamy się przy pomocy komunikatorów internetowych, regulujemy rachunki kartami płatniczymi, a zamiast tradycyjnych listów wysyłamy e-maile. Wybierając upominki reklamowe  chętnie sięgamy po przenośne pamięci, odtwarzacze MP3 i MP4, czy choćby cyfrowe ramki na zdjęcia. Nie da się ukryć – jesteśmy niewolnikami elektroniki. Jest jednak jeden, bardzo tradycyjny gadżet reklamowy, który pośród wszystkich nowoczesnych zdobyczy techniki, pozostaje wciąż bezkonkurencyjny i stanowi stały punkt na corocznej liście zakupów większości firm. To kalendarz książkowy.

narozniki

Dla swoich zwolenników i użytkowników, kalendarz jest nieocenionym, całorocznym organizatorem czasu pracy. Jedni zamawiają go zawsze w takiej samej formie i formacie, inni stawiają sobie za cel, by każdego roku projektować go “nieco” lub “zupełnie” inaczej. Dla nas, pracowników branży reklamowej, kalendarze książkowe są artykułem “sezonowym” jak… truskawki! Pierwsze symptomy zbliżającego się “sezonu” możemy zaobserwować już we wrześniu, ale prawdziwy boom na kalendarze zaczyna się w październiku i trwa aż do początku grudnia.  W przeciwieństwie do truskawek, które w szczycie sezonu są najtańsze, kalendarze najtańsze są wiosną (hmm, czyli jednak mają coś z truskawek). Wiosną bowiem wielu producentów oferuje  atrakcyjne rabaty, zachęcając w ten sposób klientów do składania wcześniejszych zamowień.
Stworzenie własnego kalendarza nie jest takie proste, jak się z pozoru wydaje. Biorąc pod uwagę specyfikę tego jedynego w swoim rodzaju gadżetu reklamowego, z którego nasi pracownicy lub klienci będą korzystać podczas spotkań, wyjazdów służbowych czy konferencji, oczywistym jest, że im więcej serca włożymy w dobór poszczególnych jego elementów i im bardziej zidentyfikujemy go z naszą firmą, tym lepiej nam się przysłuży.

garbiki

Jaki zatem wybrać kolor? Zdecydować się na okleinę z naturalnej skóry, czy może skóropodobną, z przeszyciem czy bez? A może pokusić się o indywidualny projekt i na okładce umieścić jakąś ładną, przyciągającą wzrok grafikę? Niestety mnogość opcji stawia przed nami co roku takie właśnie dylematy, a gdy uporamy się już z okładką, pozostaje jeszcze wnętrze czyli tzw. wkład lub blok. Może on być w układzie tygodniowym lub dziennym, na papierze białym lub chamois, z registrami lub bez. Dodatkowo możemy także zamówić drukowaną wyklejkę, indywidualną tasiemkę np. z naszym logo lub wklejkę z reklamą naszych usług. Nie wspomniałam jeszcze o mapach, rozmaitych dodatkach informacyjnych oraz notesie telefoniczno-adresowym. Możliwości jest wiele i z roku na rok coraz więcej.

tasiemka z logo_1

Wizje bywają różne, ale musimy wiedzieć i pamiętać o tym, że im bardziej autorski ma być nasz kalendarz, tym dłuższy będzie proces jego przygotowania oraz produkcji. Okładka z indywidualną grafiką lub tasiemka z logo przedłużają termin realizacji, w stosunku do terminów standardowych, o co najmniej dwa tygodnie potrzebne na wykonanie prototypu koniecznego do ostatecznej akceptacji. Warto jednak wybierać właśnie takie rozwiązania jak indywidualna oprawa drukowana, zwłaszcza, że wbrew panującemu przekonaniu nie jest ona droższa od standardowych oklein skóro- i materiałopodobnych, a efekt jaki otrzymujemy jest z pewnością niepowtarzalny.

tloczenie na spad_1

Pomyślmy już dziś o kalendarzach na przyszły, 2012 rok. Nie warto czekać do ostatniej chwili, tym bardziej, że wcześniejsze zamówienie wcale nie oznacza konieczności natychmiastowej jego realizacji. Możemy złożyć zamówienie dziś, wyznaczając termin odbioru kalendarzy choćby na grudzień i płacąc za nie w normalnym terminie liczonym od dnia odbioru. Gdy inni będą zastanawiać się nad skomponowaniem swoich kalendarzy w sensowną całość, my będziemy mieli już ten temat z głowy.

okladka

Czekamy zatem z niecierpliwością na pierwsze zamówienia. Chętnie doradzimy, wyjaśnimy i w każdy inny sposób pomożemy w wyborze kalendarzy, by spełniały wszystkie Państwa oczekiwania. Aby formalnościom stało się za dość, dodam jeszcze jedno: “SEZON KALENDARZOWY 2012 UWAŻAM ZA OTWARTY” !?

separator

KUBEK w KUBEK

Tuesday, July 19th, 2011

Na początku troszkę wspomnień…

Cóż można wspominać gdy pisze się o kubkach, zapytacie. Jak to co? Szklankę! Przecież jeszcze nie tak dawno, a może i dawno (w końcu mam już swoje lata), w powszechnym użyciu była właśnie szklanka. W domach, biurach i kawiarniach, w szklaneczce ustawionej na gustownym spodeczku, podawało się zarówno kawę jak i herbatę. Pamiętam, że kubek był wtedy naczyniem, z którego korzystało się tylko w sytuacji najwyższej konieczności: w podróży, w plenerze, na kempingu, działce, czyli wszędzie tam gdzie krucha szklanka nie zdałaby po prostu egzaminu.

Dziś zostało tylko wspomnienie. W “szkle” nadal serwuje się co prawda zimne napoje , ale poranna kawa czy herbatka najlepiej smakuje, gdy pije się ją z ulubionego kubka. Nie skłamię chyba jeśli napiszę, że większość z nas korzysta z kubków opatrzonych logotypem, hasłem lub grafiką reklamującą jakąś firmę bądź jej produkty. Pijąc z “naszego” kubeczka wpatrujemy się więc codziennie w cudze logo. Nie ma w tym oczywiście nic złego, ale czy pomyśleliście o ile fajniej byłoby zerkać na własny, firmowy kubek z logo i jeszcze dać tę szansę innym?

autorski_1

Jeśli więc macie w planach zakup gadżetów reklamowych i nie wiecie na co się zdecydować, zachęcam – postawcie na kubki!
Zaczynamy oczywiście od wyboru odpowiedniego modelu, tak by wraz z dobrze zaprojektowaną grafiką, stanowił ciekawą całość i wyróżniał się spośród upominków reklamowych innych firm. Biorąc pod uwagę bogactwo oferty oraz dostępne obecnie techniki znakowania, nie będzie z tym większego kłopotu i każdy z pewnością znajdzie coś odpowiedniego dla siebie.
Możemy na przykład postawić na nowoczesny design, zaskakując naszych pracowników lub klientów jakąś bardziej wyszukaną formą.

event_1

zdecydować się na prostotę i uniwersalność

round_1

lub pójść na kompromis i wybrać coś z kalsyki, ale z odrobiną szaleństwa …

autorski

Na specjalne okazje, takie jak święta lub jubileusze firmowe, możemy przygotować np. kubki  z personalizacją. Umieszczenie konkretnych imion i nazwisk na kubeczkach będzie miłym gestem z naszej strony , a obdarowani z pewnością poczują się wyróżnieni takim “osobistym” podarunkiem.
A skoro o nadrukach mowa – ciekawą propozycją, którą chciałam polecić szczególnie, jest tzw. nadruk termiczny, dający efekt pojawiania się i znikania umieszczonej na kubku grafiki pod wpływem ciepła wlewanego napoju. Nie wiedzieć czemu ta “magiczna” metoda znakowania nie cieszy się oszałamiającą popularnością. Szkoda, bo dzięki niej można osiągnąc naprawdę fajny efekt wizualny. W każdym razie ja polecam GORĄCO.

tomekmagic

Niewątpliwie kubki z logo to jedne z najpopularniejszych oraz niesamowicie skutecznych gadżetów reklamowych, łączących w sobie trzy niezwykle istotne cechy: walory użytkowe, estetyczny wygląd oraz niewygórowaną cenę. Jest jeszcze jeden “drobiazg”, który powoduje, że prędzej czy później zamawiamy je ponownie - czasem wyszczerbiają się i tłuką. Od razu jednak zaznaczam, że te zamówione u nas tłuką się tylko na szczęście !

separator

Na OKRĄGŁO

Friday, July 1st, 2011

Na liście przedmiotów adaptowanych do roli gadżetu reklamowego piłka zajmuje obecnie jedno z czołowych  miejsc.

 To połączenie doskonałej figury geometrycznej z odpowiednim materiałem wciąż budzi w nas ogromne emocje. Złość, gdy po raz kolejny nie udało się chwycić piłki. Radość z pierwszego celnego trafienia do kosza. Zazdrość o ogromną, kolorową piłkę sąsiadów z plaży. Każdy z nas ma wiele takich wspomnień.

 v6169

Gdybym dziś poprosiła o podanie jednego przymiotnika, który pasuje do słowa “piłka”, to idę o zakład, że leaderem byłaby “nożna”. To po prostu efekt ogromnych emocji, które od zawsze towarzyszą piłce nożnej i zostawiają trwały ślad nie tylko w sercach kibiców. Jestem tego najlepszym przykładem. Chociaż byłam wtedy małą dziewczynką, to do dziś pamiętam uczucie złości gdy na meczu Górnika Zabrze i AS Roma zgasło światło, ogromny żal, gdy reprezentacja Polski brodziła w deszczu walcząc o finał Mundialu, czy szaloną radość ze złotego medalu zdobytego na Olimpiadzie w Monachium.

 54090

Czy na kolejnym miejscu naszego rankingu przymiotników pojawi się piłka “plażowa”, “dmuchana” czy “kolorowa”? Tego nie jestem pewna. Być może piłkę plażową wyprzedzi “siatkowa” czy też “do koszykówki”- gry zespołowe cieszą się jednak największą popularnością - ale ta plażowa pojawi się z pewnością chociażby dlatego, że towarzyszą jej najmilsze, wakacyjne i słoneczne skojarzenia.

 v6350_1 

Miało być o wykorzystaniu piłek w reklamie, a jak na razie jest tylko o uczuciach… I bardzo dobrze, bo dobry gadżet to taki, obok którego nie przechodzi ( przebiega ) się obojętnie. Oczywiście konieczne jest jeszcze oznakowanie.

Marzy Ci się piłka plażowa z bajecznie kolorowym nadrukiem? Mamy sposoby na spełnienie tych marzeń.

A może piłka nożna w barwach korporacyjnych? – to też jest możliwe, jeżeli tylko masz trochę więcej czasu.

 

Nie masz czasu? Nasi znowu przegrywają? Nie denerwuj się! Pozostają jeszcze piłeczki “antystresowe”.

22718

 Bez stresu!!!

separator

Blog o reklamie Sklepu Internetowego giftshop.pl is proudly powered by WordPress
Entries (RSS) and Comments (RSS).
Theme by Spanish Translation US.