Wszystko JASNE!
Latarki…i wszystko jasne!
To właśnie latarki znalazły się na szczycie ilościowego zestawienia najpopularniejszych w tym półroczu gadżetów. Skąd taka popularność niepozornej latarki?
Chwila zastanowienia, wertowanie katalogów, ponowna analiza zestawień i już wiem!
Latarki przestały być niepozorne! Wabią kolorami, różnorodnością wielkości i kształtu, mnogością zastosowań. A do tego wreszcie naprawdę jasno świecą!!!
Popularne od dawna breloki ze światełkiem tracą w porównaniu z latarkami LED. Te niewielkie latarki na kółeczku lub karabińczyku doskonale sprawdzają się w sytuacjach awaryjnych. A brelok-latarka z kompasem i gwizdkiem? Nie trzeba być harcerzem aby docenić, jak może być przydatna. A elegancki pan w limuzynie doceni elegancki brelok LED z Ferraghini.
Dobra latarka powinna dobrze “leżeć w dłoni” stąd ergonomiczny kształt czy gumowe uchwyty. Latarki warsztatowe wyposażone są w specjalne wieszaki lub magnesy mocujące. Coraz bardziej popularne stają się latarki na głowę lub mocowane do czapki ? nie tylko oświetlają drogę na wieczornym spacerze ale przede wszystkim poprawiają bezpieczeństwo.
W moim prywatnym rankingu latarek mam aż trzech faworytów:
- rozkładana latarka do czytania, która umocowana sprężynującym klipsem do książki pozwala czytać w namiocie czy podczas jazdy
- latarka na dynamo - mogę spokojnie zapomnieć o bateriach
- absolutny numer jeden: latarka dzięki której przestały straszyć mnie wizje awaryjnych postojów na ciemnym poboczu i zaciętych pasów bezpieczeństwa. To właściwie 5w1, bo oprócz tradycyjnej latarki posiada ostrzegawcze, pulsujące światło czerwone, nóż do przecinania pasów, młotek do szyb i magnes, dzięki któremu może być mocowana do maski samochodu
Sezon powakacyjnych wypraw w góry, na rower, na grzyby… przed nami. Będziemy wędrując po nieznanych szlakach częściej wracać o zmroku.
Czy sukces latarek w moim zestawieniu jest oczywisty?
Tak, już wszystko jest JASNE!